Marcowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki

Na kolejnym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki, które odbyło się 1 marca, rozmawiałyśmy o książce Valérie Perrin „Życie Violette”. Powieść rozgrywa się w dość nietypowym miejscu, bo na cmentarzu.  Główna bohaterka jest tam dozorczynią. Zajmuje się grobami, o które dba, prowadzi również zapiski z mów pogrzebowych, służy wsparciem odwiedzającym go żałobnikom. Wysłuchuje opowieści o ludzkich losach, tak bardzo przecież różnych. Jest dobrym duchem tego miejsca. Bohaterkę los również bardzo ciężko doświadczył, mimo to nie chce dać się pogrzebać przeszłości. Ciepła wzruszająca opowieść o kobiecie, która wbrew przeciwnościom, wciąż wierzy w szczęście.  Bardzo budująca książka o pochwale życia, o szczęściu i nadziei. Ciesząca się dużym zainteresowaniem czytelników, bo przecież DOBRE KSIĄŻKI KOCHAMY! Wśród klubowiczów rozgorzała dyskusja, na temat tego co w życiu jest naprawdę ważne. W rodzinnej atmosferze czas upłynął nam błyskawicznie.

więcej…

Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki

1 lutego odbyło się pierwsze w tym roku spotkanie DKK. Rozpoczęłyśmy je od przedstawienia książki Magdaleny Galiczek-Krempa „Zachmurzenie umiarkowane”. Głównymi bohaterami powieści jest małżeństwo z wieloletnim stażem, początkowo zgodne i szczęśliwe, a które z biegiem lat bardzo oddaliło się od siebie, na tyle, że bycie razem stało się niemożliwe. Powieść porusza najgłębsze emocjonalne struny, pokazuje z jednej strony, że pewnym błędom można zapobiec, pewne rzeczy naprawić. Niestety nie zawsze jest to możliwe. Pokazuje również, że rozwód czy śmierć partnera, nie oznacza, że w życiu nic już nas nie czeka, a wszystko zależy wyłącznie od nas. Drugą z omawianych książek była pozycja Marka Górlikowskiego „Państwo Gucwińscy. Zwierzęta i ich ludzie” – reportaż o Antonim i Hannie Gucwińskim, którzy stali się legendą wrocławskiego zoo,  najpopularniejszego i największego w Polsce. Opowieść wzbudza w czytelniku całą paletę emocji, tych pozytywnych i tych negatywnych. „Po lekturze tego niezwykłego, niebanalnego reportażu uświadamiamy sobie, co oznacza prawdziwa miłość do zwierząt, chęć niesienia pomocy i wytrwałość w dążeniu do obranego celu, do którego droga nie jest usłana różami”. Autor reportażu nie ocenia Gucwińskich, nie stawia zarzutów, pozostaje neutralny i bezstronny. Ponieważ tematyka omawianych książek była poważna, taka też była dyskusja, która wywiązała się w trakcie spotkania.  Już czekamy na następne.

więcej…