Listopad jest miesiącem pełnym zadumy, wspomnień, tęsknoty. Jesień trwa już w pełni. Jest kolorowo od liści lśniących w blasku słońca lub wirujących w powietrzu. Ale bywa również szaro, zimno i smutno, w strugach deszczu czy silnych porywach wiatru. Podobnie jest z poezją, która bywa bardzo różnorodna. Jednak zawsze pobudza wyobraźnię. W poezji wszystko jest możliwe. Może być ona odzwierciedleniem życia czy marzeń, ale może również łamać stereotypy i zacierać wszelkie granice rozumu, być prosta lub bardzo skomplikowana. Najważniejsze jest to, że jej odbiór zależy od czytelnika i właściwie każdy może ją interpretować inaczej. To jest w niej najpiękniejsze. W takim poetyckim nastroju odbywało się nasze spotkanie. Czytałyśmy utwory polskich poetów, m.in.: J. Hartwig, E. Lipskiej, A. Osieckiej, M. Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej, J.M. Rymkiewicza, E. Stachury, W. Szymborskiej czy A. Zagajewskiego.

Wydrukuj...